Dojrzałe śliwki na drzewie nie wytrzymują zbyt długo. Gdy ich smak jest najlepszy, zaczynają już powoli opadać z drzewa. Oznacza to, że w pewnym momencie należy zebrać praktycznie wszystkie owoce. Rodzi się zatem pytanie, co robić z taką ilością tych owoców? Jednym z dostępnych rozwiązań jest ich wysuszenie na przykład z pomocą piekarnika. Radzimy, w jaki sposób to można zrobić oraz czy powinno się je suszyć wraz z pestkami czy po wydrylowaniu.
Dlaczego warto suszyć śliwki?
Zanim odpowiemy, jak suszyć śliwki, warto zastanowić się, dlaczego jest to tak dobry pomysł.
Suszone śliwki zawierają w sobie mnóstwo witamin i innych ważnych mikroskładników. Proces suszenia praktycznie nie wpływa na ich poziom.
Mogą być też doskonałym lekarstwem na zaparcia. Wielu lekarzy poleca suszone śliwki przy takich dolegliwościach, co wynika z dużej ilości błonnika, który zawierają.
Duża wartość kaloryczna suszonych owoców nie oznacza, że nie będą one dobrym składnikiem diety. Poprawa przemiany materii, ustabilizowanie poziomu cukru oraz duża ilość zdrowych składników to znaczące korzyści wynikające z włączenia tych owoców do swojej diety.
Suszone śliwki pomagają unikać udaru i zawału serca dzięki temu, że obniżają poziom złego cholesterolu.
Chronią także przed osteoporozą. Zawarte w nich polifenole oraz wapień, magnez i witamina K wpływają na zdrowy i silny stan kości.
Jakie śliwki nadają się do suszenia?
Jak rozpoznać idealne śliwki do suszenia? Muszą być w pełni dojrzałe oraz zdrowe. Wszelkie uszkodzenia, a tym bardziej szkodniki lub choroby są niedopuszczalne. Najlepsze są nieco przejrzałe owoce, które same spadną z drzewa. O ich dojrzałości świadczy skórka, która powinna marszczyć się w okolicach ogonka. Jeśli chodzi o gatunki, najlepsze do suszenia są powszechnie uprawiane węgierki.
Przygotowanie owoców
Po wybraniu najlepszych owoców do suszenia należy zdecydować, w jaki sposób będą one suszone. Możliwości jest całkiem dużo:
śliwki można suszyć z pestkami w środku,
wydrylowane, w całości ułożone na blachę,
lub przekrojone na pół z usuniętymi gniazdami nasiennymi.
W każdym przypadku należy je dokładnie umyć. Aby zachować miękką skórę, wrzucamy je do wrzątku na 30 do 60 sekund. Po wyjęciu od razu przelewamy je zimną wodą.
Blanszowane śliwki można teraz pokroić lub drylować. W kolejnym kroku szykujemy kratkę do blachy lub wykładamy ją papierem. Tak przygotowane owoce można wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 30 do 40 stopni. Dodatkowo należy włączyć termoobieg. Teraz czekamy około dwóch, nawet trzech godzin.
Cały czas obserwujemy śliwki, czy nie zaczynają się marszczyć. W takim przypadku zwiększamy temperaturę suszenia do 50 stopni przez kolejne 90 minut. Po tym czasie można wyłączyć piekarnik i poczekać aż wyschną.
Jednak to jeszcze nie koniec. Po ostygnięciu należy wymieszać śliwki i ponownie włożyć do piernika na cztery godziny w temperaturze 50 do 55 stopni. Etap ten należy powtarzać, aż śliwki będą wysuszone. Poznać to można po tym, że po rozerwaniu owoc nie powinien wydzielać ani kropli soku.
Na sam koniec piekarnik rozgrzewa się do 70 stopni i włożyć do środka śliwki w celu dosuszenia. Trudno jednoznacznie określić czas tej operacji, ponieważ zależy to od soczystości zebranych śliwek. Po tej operacji miąższ powinien pozostać miękki i elastyczny, natomiast skórka ciemna, pomarszczona i lśniąca.
Przechowywanie suszonych śliwek
Wiedza, jak suszyć śliwki, to dopiero połowa sukcesu. Należy je potem przechowywać w odpowiedni sposób, aby nadawały się do zjedzenia. Ogólnie powinny być one przechowywane w ciemnym, suchym i chłodnym miejscu. Przykładem takich rozwiązań mogą być zamknięte pojemniki pozostawione w chłodnej spiżarni albo zamrożone w zamrażalniku.
W ten sposób można zachować dostęp do pysznych i zdrowych owoców przez cały rok. Suszone śliwki nadają się nie tylko bezpośrednio do jedzenia, ale doskonale sprawdzają się przy przygotowaniu ciast. Zawsze jest dobra okazja, by zjeść zdrowy deser.